Decathlon wychodzi do swoich klientów z zupełnie nową propozycją butów trailowych do biegów ultra trail, który stanowi ciekawą alternatywę dla dobrze znanych i lubianych modeli MT oraz XT. Nowy model butów do biegania po górach i w trudnych warunkach, Race Ultra, może okazać się przysłowiowym czarnym koniem na rynku obuwia trailowego. Nie tyle ze względu na swój niemalże monochromatyczny design, co raczej ciekawe atrybuty techniczne. Sprawdź wyniki testu butów trailowych Race Ultra!
Dobre buty trailowe to warunek udanego startu m.in. w biegach ultra. Na rynku istnieje sporo modeli, ale jest kilka najbardziej znanych i cenionych. Warto zaznaczyć, że modele MT oraz XT zdobyły uznanie biegaczy ze względu na:
I w tym miejscu należy podkreślić, że ta cecha absolutnie została zachowana w modelu Race Ultra. Sam producent deklaruje, za pomocą stosownego napisu na boku buta, że nadaje się on zarówno na twardą, jak i miękką nawierzchnię. I trzeba przyznać, że nie są to słowa rzucone na wiatr, ponieważ zarówno błoto i piach, jak również stosy kamieni nie stanowią absolutnie żadnego problemu dla podeszwy oraz bieżnika, a trzymanie się podłoża jest na bardzo wysokim poziomie.
Fot 1. Materiał własny
Pewnym mankamentem, który dostrzegłem podczas pierwszych treningów, była zmieniona konstrukcja buta. Cholewka tego modelu posiada inną konstrukcję niż poprzednicy i prawidłowe naciągnięcie sznurowadeł wymaga kilku prób, by osiągnąć zadowalające efekty.
Ponieważ czub buta jest poszerzony, by zminimalizować szansę obtarć oraz ogólny dyskomfort podczas biegów ultra spowodowany puchnącymi palcami, trzymanie stopy w środkowej części jest zupełnie inne, niż to do jakiego przyzwyczaiły nas buty trailowe w Decathlon. Niestety, ta różnica konstrukcyjna w moim przypadku zaowocowała silnym obtarciem na prawej stopie, jednak doskonale zdaję sobie sprawę, że była to wina nieodpowiedniego dowiązania buta oraz moją wadą postawy.
Bawiąc się dociągnięciem sznurowadeł kolejne treningi wypadły już znacznie lepiej, a obtarcia się nie pojawiły. I choć każdy doskonale wie, że nie powinno się kupować butów bezpośrednio przed zawodami, tak w przypadku modelu Race Ultra uprzednie rozbieganie go wydaje mi się wyjątkowo istotne.
Fot 2. Materiał własny
Ciekawą różnicą w porównaniu do wspomnianych modeli XT oraz MT jest obniżony drop, który wynosi jedynie 8 mm, a nie 10 mm, jak miało to miejsce w poprzednikach. Obniżony drop znacząco wpływa na dynamikę buta, co daje się odczuć już na pierwszych treningach. Osoby przyzwyczajone do biegania w butach z dropem na poziomie 10 mm szybko poczują, że podczas biegania w Race Ultra aktywują się nieco inne mięśnie niż dotychczas.
Pomimo tego, że w bucie zastosowano świetnie amortyzującą piankę Kalensole, zrezygnowano z dodatkowego systemu amortyzacji pod piętą na rzecz wagi oraz dynamiki. Wysokiej klasy amortyzująca pianka w połączeniu z dynamicznym dropem stwarza uczucie buta sztywnego, ale przy tym zwinnego i gibkiego. Zwiększa to bezpieczeństwo przed kontuzjami i urazami przeciążeniowymi.
Fot 3. Materiał własny
I to jest właśnie to czym ten but tak bardzo odstaje od swoich poprzedników. Jego agresywny, zwinny, i nieco minimalistyczny charakter w porównaniu np. z modelem XT7 stanowi ogromną przewagę tego buta dla osób, które walczą o wyniki. Waga modelu Race Ultra w rozmiarze 43 to zaledwie 280 g podczas gdy XT7 waży aż 340 g!
Jest to rozbieżność, która na dystansach ultra potrafi stanowić różnicę między dobrym wynikiem a zejściem z trasy. Trzeba bowiem pamiętać, że 60 g może nie wydawać się zawrotną wagą, ale jeśli te 60 g musimy unieść kilkadziesiąt tysięcy razy przy dodatkowym wysiłku wynikającym z całej plejady czynników oddziałujących na nas podczas wielogodzinnego biegu, to okazuje się, że wspomniane 60 g może stanowić nasze biegowe być albo nie być. Biorąc pod uwagę takie dystanse jak:
musimy zdawać sobie sprawę, że waga buta do biegu trailowego ma ogromne znaczenie.
Marka Evadict by Decathlon chwali się opiniami wprawionych biegaczy ultra, którzy w tych butach pokonywali trasy prestiżowych biegów ultra, i nierzadko na tych trasach triumfowali. I ja jestem skłonny w te zapewnienia uwierzyć, ponieważ wszystko wskazuje na to, że jest to but, który ma szansę narobić sporo szumu na rynku obuwia do biegów trailowych.
I mimo iż nadal widzę miejsce dla modeli XT oraz MT, bo są najzwyczajniej w świecie świetnymi butami gwarantującymi bezpieczeństwo i wsparcie podczas biegu, tak model Race Ultra pokazuje pazur, którego dotychczas brakowało butom trailowym ze stajni Decathlon. Jeśli tylko trafi on na odpowiednie nogi, to już niedługo może być często widywany na podium podczas ceremonii nagradzania zwycięzców.