Większość swoich treningów, czyli jakieś 80% biegam w Kiprun Fast, które użytkuję od zeszłego roku. Gdy na rynku pojawiła się nowość w ofercie marki Decathlon – buty startowe Kiprun Ultralight, wiedziałem, że muszę je mieć.
Dla mnie taki but to coś nowego, nigdy nie sprawdzałem obuwia o takim przeznaczeniu, więc tym bardziej byłem ciekaw wrażeń z jego użytkowania.
Fot 1. Michał Pusdrowski | Testy butów Kalenji Kiprun Ultralight są dla mnie nowym wyzwaniem
Pierwsze co od razu dało się odczuć to 6mm drop, czyli rożnica między grubością pianki na w przedniej części podeszwy, a grubością na pięcie. Wpływa to na wymuszenie biegania ze śródstopia. Oczywiście, ma to swoje plusy przy bieganiu na bieżni lub asfalcie, ale kiedy wykorzystamy ten but nie do końca zgodnie z przeznaczeniem na tarasach dziurawych, kamienistych, czy na niskiej jakości trasach zawodów, lub zwyczajnie na trasach terenowych, to niestety będziemy mocno czuć pod stopą nierówności.
Fot 2. Michał Pusdrowski | Buty przetestowałem również na zawodach. Sprawdziły się!
Drugą rzeczą, która mnie urzekła jest cholewka buta. Jest bardzo cienka i przewiewna, pozbawiona niepotrzebnych wzmocnień czy upiększaczy, które tylko ograniczają dostęp powietrza do środka, a tutaj mamy go pod dostatkiem 🙂 Stopa nawet przy wysokich temperaturach nie poci się i nie przegrzewa, przez co nie ma problemów z puchnięciem stóp czy ich odparzeniem. Warto zwrócić uwagę, że całość dopełnia bardzo cienki język, co w moim przypadku (wysokie podbicie stopy) eliminuje problematyczny ucisk w miejscu wiązania sznurowadeł.
Fot 3. Michał Pusdrowski | Buty są bardzo lekkie
Trzecią rzeczą, która da się odczuć już od pierwszego założenia butów na nogi jest ich lekkość, a w następstwie dynamika biegu. Pod piętą czuć większą ilość pianki, jednak but zapewnia dynamikę, której brakowało mi w butach treningowych..
80% to treningi szybkościowe, interwały na bieżni lekkoatletycznej. Tutaj najlepiej biega mi się w tych butach. Dlaczego? Podeszwa idealnie trzyma się tartanu na wirażach.
Fot 4. Michał Pusdrowski | Świetnie użytkuje mi się buty Kiprun na bieżni lekkoatletycznej
Pozostałe 20% to starty w biegach na 10km 🙂 Warto wspomnieć o majowym Biegu Papiernika, gdzie przyszło mi biec całą trasę w mega ulewnym deszczu, a ulice spływały rwącymi potokami. Nawet w tak ekstremalnych warunkach, but trzymał się idealnie podłoża, nie było mowy o jakichkolwiek poślizgach, czy braku kontroli nad nogami. Plusem też okazała się cholewka, która błyskawicznie pozbywała się wody z buta przez co nie dało się odczuć chlupotania czy tym podobnych zjawisk 🙂
Plusy:
Minusy:
Do tej pory wybiegane w tym modelu niewiele ponad 100 km. Startowałem w tych butach w trzech startach na 10 km i kilkukrotnie założyłem na treningi.
Jedno jest pewne, dla mnie to idealny but na starty w zawodach na 5 i 10 kilometrów, a także na treningi szybkościowe. Tak jak pisałem, nasza przyjaźń się dopiero zaczyna ale wierzę, że będzie to miłość…. aż do mety 🙂
Autor: Michał Pusdrowski
Instagram: https://www.instagram.com/runnerfromreda/?hl=en
Facebook: https://www.facebook.com/RunnerFromReda/