Wielu przyszłym mamom wydaje się, że ciąża jest dla nich końcem treningów na minimum rok. Tymczasem lekarze coraz częściej przekonują kobiety do regularnego, nieobciążającego wysiłku w czasie ciąży – w tym i biegania. Jednak kluczowym czynnikiem jest poziom wytrenowania sprzed ciąży. Jeśli kobieta trenowała jeszcze przed zajściem w ciążę i nie posiada przeciwwskazań od lekarza ginekologa, to spokojnie może dalej biegać – choć na nieco innych warunkach.
Jak najbardziej! W większości przypadków bieganie w ciąży jest możliwe i bezpieczne. Oczywiście istnieją różne sytuacje i dlatego decyzję o kontynuacji treningów mimo ciąży zawsze musi podjąć lekarz prowadzący. Warto pamiętać, że intensywność treningów w ciąży musi być mniejsza niż ta na co dzień. Ostateczną decyzję o ilości i długości wybiegań podejmuje lekarz. W tym przypadku nie można ignorować jego zaleceń. Niekiedy kobieta czuje się świetnie, ale lekarz zaleca jej zawieszenie treningów. Pamiętajmy, że to właśnie on jako specjalista najlepiej wie, co się dzieje z naszym ciałem i jak wzmożony wysiłek w ciąży wpłynie na nasze zdrowie.
Decyzję o bieganiu w ciąży najczęściej podejmują kobiety, które biegały jeszcze przed zajściem w ciążę. Dlatego jeśli nasz organizm jest przyzwyczajony do takiego wysiłku, to po zmniejszeniu jego intensywności i długości zazwyczaj można pozostać kobietą aktywną. Niekiedy należy zmienić technikę biegania na slow jogging, w innych przypadkach należy często przeplatać bieg marszobiegiem. Naturalne wstrząsy podczas biegania nie zagrażają dziecku. Płód chroniony jest przez wody płodowe, a więc wszystkie wstrząsy są amortyzowane.
Nie powinno się biegać, jeśli nie uprawiałyśmy tego sportu przed zajściem w ciążę. Nasz organizm znosi teraz większe obciążenia i przechodzi ogromne zmiany hormonalne, dlatego ciąża nie jest czasem na rozpoczynanie nowych wyzwań biegowych.
Fot 1. Materiał własny
W tym wszystkim należy pamiętać, że ciąża może (ale nie musi) być jednym z przeciwwskazań do biegania. Dzieje się tak m.in. w sytuacji, gdy jest to ciąża zagrożona i każdy – nawet zwykły – wysiłek może skutkować utratą dziecka.
Bieganie w ciąży może być niebezpieczne, jeśli:
Dlatego też kobiety-biegaczki muszą szczególnie mocno zwracać uwagę na wyniki swoich badań w trakcie ciąży. Wielu lekarzy zaleca także częstsze badania USG niż w przypadku kobiet, które nie biegają. Jeśli jednak lekarz bezwzględnie zabrania biegania w ciąży, to dla dobra swojego i dziecka nie powinno się tego ignorować. Tym bardziej, że istnieje sporo innych aktywności, które mogą zastąpić bieganie.
Fot 2. Materiał własny
Kobiety, które nie mogą biegać w ciąży, mogą skonsultować z lekarzem ginekologiem inne rodzaje aktywności. Często zalecana jest im joga (niewysiłkowa). Przygodę z jogą może zacząć każdy, natomiast jak w przypadku większości sportów warto zacząć ją trenować jeszcze przed ciążą.
Istnieją także specjalne zestawy ćwiczeń na piłce dla kobiet w ciąży. Lekarze zalecają także pływanie – odciąża stawy i wzmacnia mięśnie. Świetnym ćwiczeniem są także rowery stacjonarne i spinningowe.
Na co zwracać uwagę, jeśli chcemy biegać w ciąży
Jeśli chcemy przyjmować suplementy dla biegaczy, to ich wybór musi być skonsultowany z lekarzem. Bardzo ważna jest także dieta. W tym przypadku musimy zadbać nie tylko o swoje sportowe potrzeby, ale i o potrzeby dziecka. Nie oznacza to, że mamy “jeść za dwoje”. To prosta droga do niekontrolowanego przyrostu masy ciała, który wcale nie wpływa dobrze na dziecko.
Bieganie w ciąży to nie czas, w którym staramy się pobić rekordy. Wystarczą nam lekkie treningi maksymalnie trzy razy w tygodniu. W tym przypadku bieganie ma charakter rekreacyjny, a nie sportowy. Każdy, kto zaczyna swoją przygodę ze sportem na początku zastanawia się, czy warto biegać – odpowiedź na to pytanie to oczywiście tak.
A czy warto biegać w ciąży i po co właściwie to robić? Jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, to bieganie przynosi ciężarnym kobietom same korzyści. To m.in. zmniejszenie ryzyka wystąpienia cukrzycy ciążowej, zwiększenie siły mięśniowej, utrzymanie prawidłowej wagi ciała, poprawienie ruchomości stawów i kręgosłupa oraz jeszcze lepsze przygotowanie organizmu do ogromnego wysiłku, jakim jest poród. To taki sam wysiłek, jaki musimy podjąć, żeby przebiec maraton! Warto więc być na to gotową tak bardzo, jak tylko się da.