x
ZADAJ PYTANIE
Masz jakieś pytanie? Zadaj je autorowi?
WYBIERZ DYSCYPLINĘ SPORTU
Koszykówka jest grą, dzięki której można znacząco poprawić koordynację, kondycję, siłę, refleks czy szybkość. Jej ogólnorozwojowe walory sprawiają, że wiele osób chce spróbować czegoś więcej niż tylko rzucania do kosza bez obrony. Trzeba jednak wspomnieć, że zazwyczaj kilkuosobowe granie przyjmuje raczej formę koszykówki ulicznej, ponieważ często brak odpowiedniego terminu czy miejsca do grania wewnątrz.
Gra na świeżym powietrzu ma swoje oczywiste zalety, jednak wiąże się również z większym ryzykiem kontuzji. Wszystko dlatego, że mecze rozgrywa się przede wszystkim na asfaltowej nawierzchni. Jest ona świetna dla piłki, ponieważ łapie ona bardzo dobry kozioł, ale już dla samych graczy – niekoniecznie. Wielokrotne wyskoki i zeskoki, szybkie zmiany kierunku i gwałtowne zatrzymania – to wszystko może stać się przyczyną niefortunnego upadku. Jednak nawet, gdy się obejdzie bez niego, stawy i kolana są przeciążone.
Fot 1. Materiał własny
Dla osób często grających na takich nawierzchniach znakomitym zabezpieczeniem są ochraniacze koszykarskie znane także jako nakolanniki. Koszykówka z założenia jest grą, w której każdy mocniejszy kontakt z przeciwnikiem jest traktowany jako faul, jednak w ferworze walki można nawet przypadkiem upaść na twarde podłoże. Nietrudno wtedy o otarcia a nawet poważniejsze problemy. Ochraniacze koszykarskie na kolana mogą znacznie ograniczyć ryzyko urazu tej części ciała. Są jednocześnie miękkie w środku i odporne, dzięki czemu zawodnik czuje się w nich bezpiecznie, a zarazem komfortowo. Bardziej zaawansowani technicznie gracze potrafią jednym szybkim zwodem oszukać przeciwnika. Wtedy mogą się naprawdę przydać ochraniacze na kolana. Koszykarskie triki mogą się dla obrońcy skończyć dzięki nim jedynie lekkimi zawrotami głowy i otarciami dłoni, jeżeli zostanie on ograny naprawdę bez litości.
Fot 2. Materiał własny
Jednak ryzyko kontuzji nie dotyczy tylko dolnych partii ciała. Wydawać by się mogło, że ochrona szczęki i uzębienia to domena raczej hokeistów i osób uprawiających sporty walki, ale ochraniacz na zęby dla koszykarzy również jest potrzebny. Ochraniacz na zęby do koszykówki powinni zakładać przede wszystkim gracze wysocy, którzy zaciekle walczą o zebranie piłki po niecelnym rzucie. Taka walka o jak najlepszą pozycję wiąże się często z rozpychaniem się, szturchaniem przeciwnika, a nawet z przypadkowymi uderzeniami w twarz. Mówi się, że sport to zdrowie, ale w tym przypadku zdrowie można nadszarpnąć, a nikt nie chce w rekreacyjnej grze stracić uzębienia. Nie tylko gracze pełniący rolę podkoszowych powinni chronić zęby, ponieważ również niżsi, którzy grają na obwodzie, mogą przypadkiem otrzymać cios, więc im też przyda się ochraniacz na zęby. Koszykarski rozgrywający często kozłuje piłkę jedną ręką, a drugą walczy z obrońcą (który też mocno pracuje rękami) i czasem takie machnięcia mogą się źle skończyć.
Tego typu ochronę mogą stosować nie tylko dorośli, którzy grają twardo. Młodsi też mogą zakładać na kolana ochraniacze koszykarskie. Junior nie naraża się wtedy na uraz.
Autor: Łukasz Kolasa
