Myjnie samochodowe wydają się szybkim, prostym, tanim i przyjemnym rozwiązaniem dla mycia roweru. Skoro plusy aż wysypują się z rękawa, to warto więc zastanowić się, czy można myć rower na myjni? W rzeczywistości nie jest to korzystny wybór. Warto być świadomym użytkownikiem, zatem zapraszam do lektury dotyczącej prawidłowego mycia roweru.
Jak to w ogóle jest z tym myciem roweru? Pełne czyszczenie roweru możemy podzielić przede wszystkim na:
Zatem samo mycie jest tylko częścią całego procesu doprowadzania roweru do czystości. Aby zrozumieć, dlaczego używanie myjni nie jest korzystne dla roweru, należy najpierw zrozumieć poszczególne etapy czyszczenia roweru.
Rower należy opłukać, aby największe zanieczyszczenia w postaci piasku, błota, ziemi, kawałków roślin czy innych niespodzianek, spłynęły wraz z wodą i nie działały jak papier ścierny gdy do akcji wkroczą gąbki i szmatki.
Na tym etapie pozbywamy się wszystkich lżejszych zabrudzeń, szampony rowerowe, a także specjalne środki czyszczące mają za zadanie pozbyć się zabrudzeń, ale muszą także być bezpieczne dla środowiska. Wszakże zanieczyszczenia z roweru wraz z wodą będą gdzieś spływać. Zatem najlepsze będą myjące środki biodegradowalne i biodegradowalne odtłuszczacze. Warto tu zaznaczyć, że tak uwielbiane (i skuteczne) płyny do mycia naczyń nie nadają się do mycia roweru ze względu na zawartość soli, która jednocześnie odpowiada za ich wysoką skuteczność w walce z brudem. Niektóre środki jak np. legendarna piana na gazie, mimo, że nie są stricte do odtłuszczania, to świetnie sobie radzą z tłustymi zabrudzeniami.
Na tym etapie pozbywamy się ciężkich zanieczyszczeń w postaci tłustych smarów, oliwek, olejów i innych obecnych w naszych rowerach chemikaliów, których nie jesteśmy w stanie domyć przysłowiową wodą z mydłem.
Aby odtłuszczanie i mycie miało sens, należy dać rowerowi i poszczególnym częściom czas, aby oschnąć. Dzięki temu mamy pewność, że woda nie zostanie w niepożądanych miejscach i nie zostanie uwięziona po nałożeniu smarów czy oliwek.
To na tym etapie nanosimy oliwki do roweru, smary czy inne środki pielęgnacyjne do roweru służące np. do nabłyszczenia i ochrony lakieru w rowerze.
Znając podstawy etapów czyszczenia, wyraźnie widać, że myjnia samochodowa nie zapewnia warunków i środków potrzebnych do prawidłowego czyszczenia roweru. Największą wadą myjni jest woda pod wysokim ciśnieniem. To właśnie ona jest zabójcza dla naszego roweru, ponieważ dociera tam, gdzie normalnie woda nie dotarłaby nawet podczas gwałtownej ulewy.
Ktoś by powiedział, że w takim razie umyje rower z dystansu kilku metrów… i w sumie nie ma w tym nic złego, ale nie oszukujmy się, kto idzie na myjnie zapłacić tylko za wodę pod ciśnieniem, która tak naprawdę nie może być wykorzystana, bo ma zbyt wysokie ciśnienie.
Samo opłukanie z błota i piachu jest nieszkodliwe, ale to jedyne, co możemy zrobić na myjni z rowerem. Żadne wysokie ciśnienie czy nabłyszczanie nie wchodzi w grę i nie będzie korzystne dla naszego roweru. To pierwsze w kilka sekund uśmierci łańcuch i inne elementy, a środki nabłyszczające źle wpłyną na tarcze i okładziny hamulcowe.
Woda pod ciśnieniem to tak naprawdę największy wróg przy myciu roweru, dostaje się ona pod uszczelki, wymywa smary i oliwki, dostaje głęboko do ogniw, generalnie sieje spustoszenie, które już po kilku godzinach może sprawić, że pojawi się osad z rdzy, a wspomniany łańcuch zesztywnieje.
A co, jeśli nie chcę za każdym razem myć całego roweru? Nic prostszego! Najczęściej należy dbać o łańcuch, to od niego zależy w dużej mierze nasza jazda rowerem. Do konserwacji można używać specjalnych maszynek, dzięki którym zrobimy to szybko i bez zbędnego brudzenia innych rzeczy. A co zastosować na krótkie mycia pomiędzy okresowymi generalnymi czyszczeniami całego roweru? Do tego świetnie sprawdzają się tzw. suche środki do czyszczenia roweru.
Podsumowując, czy można myć rower na myjni? Osobiście unikałbym tego jak ognia. Przy myciu roweru nie warto marnować czasu i pieniędzy na myjnię samochodową. Jeżeli już chcemy ułatwić sobie życie, korzystajmy z węża ogrodowego czy przenośnej myjki, gdzie ciśnienie będzie sporo niższe (lub na takie powinniśmy ustawić) oraz stosujmy prawidłowe etapy czyszczenia roweru. Wcale nie musimy wydawać milionów, żeby być wyposażonym w niezbędny sprzęt, który posłuży nam na wiele myć.
Szczególnie polecamy: Zestaw do mycia roweru 500 (gąbka, śr. myjący, odtłuszczający, smar)