1 stycznia 2017 – NOWY ROK, NOWA JA. Wstałaś po godzinie 16, nieziemsko zmotywowana, może jeszcze na lekkim rauszu, ale tak jak postanowiłaś – tak jest! Nie jesteś już przecież tą samą osobą, co w 2016 roku (chociaż ten skończył się jakieś 16 godzin temu…). Jesteś już SUPER GIRL, taką gotową na działanie i zmia… Chwila, czy to serniczek z wczoraj? I nim się obejrzałaś zostało 6 dni i rozpocznie się trzeci miesiąc 2017 roku, a ty nadal powtarzasz sobie „od jutra”. A na dodatek jutro Tłusty Czwartek. Zdecydowanie WSZYSTKO jest przeciwko Tobie!
Źródło: bezlitosne.pl
Planowanie jest bardzo dobre. Uczy dyscypliny, samozaparcia i kontroli, a nic nie smakuje tak dobrze, jak smak wygranej (no, może jeszcze torcik czekoladowy, on też smakuje wybornie!). Jest to także kluczowy element wielu dziedzin naukowych i ściśle wiąże się z wyznaczaniem i osiąganiem celów. Co mam na myśli? Weźmy na przykład Rysię, która chce zrzucić 15 kilogramów w 3 miesiące. Rysia wyznacza sobie CEL, który mówi jedno: Rysia SCHUDNIE. Wydaje się, że to plan całkiem dobry, ale kiedy weźmiemy go pod lupę, okazuje się, że wcale nie jest bez skazy. Chodzi o to, że Rysia ma już w głowie to, JAK będzie wyglądała za 90 dni, ale nie wyznaczyła sobie DROGI, jaką musi pokonać, żeby ów cel osiągnąć i się nim cieszyć. Tu dochodzimy do pierwszego błędu: brak zaplanowanych działań, które POMOGĄ osiągnąć sukces. Czyli nasza Rysia musi najpierw DOWIEDZIEĆ SIĘ, jak się chudnie.
Błąd numer 2 jest zawarty w samym celu. Liczby i wygórowane mniemanie. 3 miesiące, 15 kilogramów. Z wielu statystyk możemy wyczytać, że prawidłowe tempo chudnięcia to od 0,5 kilograma do 1 kilograma masy ciała na tydzień. Rysia założyła najlepszą opcję, nie biorąc pod uwagę takich czynników jak zastoje wagi, nadmiar wody w organizmie itd. Założyła także, że cały okres odchudzania będzie pasmem sukcesów – każdy dzień będzie idealny! Rysia skupiła się również na samych liczbach, a nie na ZDROWIU. 15 kilogramów można zrzucić szybko. Można także szybko nabawić się anemii i innych chorób towarzyszących szybkiej utracie wagi. Czy aż tak Ci źle z samą sobą, że zaryzykujesz jedną z najważniejszych rzeczy w życiu?
Wróćmy do tego, że Rysia nie powiedziała sobie, JAK ma wyglądać jej droga do upragnionej sylwetki. Ma tylko w głowie obraz siebie wciskającej się w „eskę” w przymierzalni i to jest jej główna motywacja. To błąd numer 3, czyli kompleks dziecka: JA JUŻ CHCĘ. Wizualizacja swoich marzeń nie jest zła pod warunkiem, że nie przesadzasz. Kiedy naoglądasz się zbyt wielu zdjęć pięknych ciał, możesz mieć wrażenie, że Tobie się tak nie uda. Im się JUŻ udało, a ja, mimo, 3 godzin na diecie dalej noszę rozmiar XL. Beznadziejność… To skoro jeszcze nie schudłam … to może odpuszczę sobie ten jeden ostatni dzień, a jutro już 100%?
Źródło: bezlitosne.pl
Jak więc zaplanować swoje odchudzanie? Sporządziłam dla Ciebie listę 5 rad, które mnie niegdyś pomogły:
Czy jest coś, co chciałabyś dopisać do tej listy? A może wręcz przeciwnie – coś byś wykreśliła? Daj znać w komentarzach, jak podobał Ci się artykuł i czy choć w kilku procentach odnajdujesz w moich słowach siebie.
Po raz trzeci obrazek pochodzi z bezlitosne.pl
Gosia