x
ZADAJ PYTANIE
Masz jakieś pytanie? Zadaj je autorowi?
WYBIERZ DYSCYPLINĘ SPORTU
Hulajnogi elektryczne dzięki swojej niewielkiej wadze pozwalają na rozwijanie naprawdę sporych prędkości. Pomagają w tym oczywiście silniki elektryczne, które odznaczają się dobrą efektywnością. Jak jednak zwiększyć maksymalną prędkość hulajnogi elektrycznej i czy jest to dozwolone?
Przed rozpoczęciem wprowadzania jakichkolwiek modyfikacji warto wpierw zorientować się, co o hulajnogach z elektrycznym napędem mówią przepisy. Te weszły w życie dopiero w 2021 roku, gdy wprowadzono zmiany do ustawy prawo o ruchu drogowym. Przede wszystkim zmieniły one sposób, w jaki klasyfikowani są użytkownicy hulajnóg elektrycznych. Wcześniej byli określani jako piesi, co powodowało sporo problemów, gdyż średnia prędkość pieszego to około 7 km/h, czyli nawet 3-krotnie mniej niż prędkość przeciętnych hulajnóg elektrycznych.
Obecnie hulajnogi są traktowane jako coś pomiędzy rowerami, a tzw. urządzeniami transportu osobistego, do których zalicza się deskorolki elektryczne i inne tego typu pojazdy. Miejscem przeznaczenia hulajnóg elektrycznych są ścieżki rowerowe, następnie jezdnie, a w ostateczności można poruszać się po chodnikach. Dodatkowo jedyne jezdnie, na które wstęp mają użytkownicy hulajnóg elektrycznych to takie, na których ograniczenie prędkości wynosi maksymalnie 30 km/h.
Maksymalna dozwolona prędkość jazdy hulajnogą po jezdni lub ścieżce rowerowej wynosi z kolei zaledwie 20 km/h. Na chodnikach jest ona jeszcze niższa, gdyż tam można jeździć z prędkością podobnej do tej osiąganej przez pieszego, czyli około 7 km/h. Niedostosowanie się do ograniczeń może poskutkować mandatem o wysokości ustalonej przez taryfikator mandatów. To spowodowało, że w wielu modelach hulajnóg zamontowano ograniczniki, które blokują maksymalną prędkość na poziomie 20 km/h.
Oczywiście istnieje sporo sposobów na odblokowanie prędkości w hulajnodze. Jeśli fabrycznie prędkość jest zablokowana na jakimś pułapie, to z reguły dzieje się tak przez oprogramowanie, które kontroluję pracę hulajnogi. W to oprogramowanie można jak najbardziej ingerować. To, jak będzie wyglądała ta ingerencja, zależy od modelu i producenta hulajnogi.
Sporo możliwości pod tym względem oferuje na przykład firma Motus znana z hulajnóg oferowanych pod nazwą Motus Scooty. W tym wypadku możliwe jest to modelach Motus Scooty 10 z 2021 roku. Oferuje ona bowiem specjalną aplikację, która pozwala modyfikować maksymalną prędkość dostępną w naszej hulajnodze.
W wypadku hulajnóg marki Vsett można to zrobić w bardzo prosty sposób, co pokazuje sam producent. W modelach 8, 8+, 9, 9+ i 10+ Lite wystarczy bowiem zlokalizować biały kabel znajdujący się w zwijce bądź pod kolumną kierownicy. Następnie trzeba go przeciąć, całość dobrze zaizolować i cieszyć się odblokowaną prędkością. Oprogramowania nie trzeba też wgrywać do hulajnóg Techlife, w których również wystarczy przeciąć odpowiednią pętlę w wiązce przewodów, by zmodyfikować sterownik ograniczający maksymalną prędkość.
Hulajnogi Xiaomi, takie jak na przykład Xiaomi M365, czy też Mi Scooter Pro 2, bądź Mi Scooter 3 można zmodyfikować z pomocą specjalnego zestawu do konwersji. Składa się on ze specjalnych opon terenowych, dętek, wsporników, dystansów do błotnika, nóżki, śruby, maskownic tylnego koła, a także kabla przedłużającego przewód tylnego światła. Używając go, można poprawić prędkość maksymalną swojej hulajnogi. Innym sposobem będzie skorzystanie ze specjalnego programu do modyfikacji hulajnóg od chińskiego producenta.
Ostatnią opcją będzie zabranie swojej hulajnogi do specjalnego serwisu i zamontowanie w niej na przykład lepszego silnika i baterii, które pozwolą na szybką jazdę, jednocześnie bez większych strat w zasięgu. Jest to jednak opcja dość kosztowna i trudna. Dlatego z reguły nie jest ona polecana. Do tego podobnie jak pozostałe stanowi dość sporą ingerencję w konstrukcję hulajnogi.
Przede wszystkim, gdy chcemy osiągać większą prędkość na hulajnodze, to trzeba pamiętać, że zawsze wiąże się to z pewnym niebezpieczeństwem. Hulajnoga powinna być bowiem przystosowana do szybszego hamowania. W tym celu z reguły konieczna jest nie tylko modyfikacja lub zmiana hamulców, ale też wymiana opon na większe, które są lepiej dostosowane do wyższych prędkości. Do tego wielu producentów wyraźnie zaznacza z pomocą różnych oznaczeń brzmiących „nie ponosimy odpowiedzialności w przypadku hulajnóg modyfikowanych”. Zmieniając swoją hulajnogę poprzez wgranie zmodyfikowanego oprogramowania, można więc utracić gwarancję. Dlatego warto sprawdzić, czy jest to tego warte.
Nie zapominajmy również o tym, iż chcąc w nieumiejętny sposób odblokować hulajnogę, można ją bardzo łatwo uszkodzić i zablokować, tym samym narażając się na spore koszty. Oryginalne ustawienia są z reguły skonstruowane tak, by zapewnić jak najbezpieczniejszą i jednocześnie możliwie szybką jazdę hulajnogą. Gdy chcemy się nieco bardziej rozpędzić, można więc wspomóc się górką, a bardziej poważne zmiany oprogramowania czasem warto sobie odpuścić.
Nie zapominajmy również o aspekcie prawnym takich modyfikacji. Wiele osób zapomina bowiem, jaka jest dozwolona prędkość jazdy na hulajnodze. Ta wynosi zaledwie 20 km/h, a jej przekroczenie może faktycznie zostać ukarane przez policję mandatem. Obecnie wysokość takich kar jest naprawdę wysoka po tym, jak doszło do sporej aktualizacji taryfikatora mandatów 1 stycznia 2022 roku.
