Aby umieć się odnaleźć i aby poprawić swoją technikę, trzeba zrozumieć otoczenie narciarza. Zacznijmy od podstaw.
Niesamowite! Wczesnym rankiem otwierasz okno i nie jesteś w stanie powiedzieć, gdzie kończy się ziemia, a zaczyna niebo? Wszystko jest białe? Jednym słowem: mleko! Nie zapomnij o goglach i ogranicz prędkość podczas zjazdu, aby uniknąć wypadku…
To zdanie, które często usłyszysz u podnóża stoku. Puch oznacza dużą ilość świeżego śniegu. Narciarze i snowboardziści bardzo cenią sobie ten rodzaj śniegu. Kto go wypróbuje, ten go polubi!
Chcąc poskromić puch, warto uzbroić się w dobrą parę łopat. Te bardzo szerokie narty ułatwiają jazdę po świeżym puchu i „pływanie” w nim.
Fot 1. Materiał własny | Wyjmuj „łopaty”, spadł świeży puch!
Jazda poza trasą może być niebezpieczna. Wymaga optymalnej kondycji fizycznej, opieki profesjonalisty i odpowiedniego wyposażenia. Należy obowiązkowo mieć przy sobie detektor lawinowy.
Dbaj o sprzęt i pamiętaj o jego konserwacji. Prawidłowe naostrzenie krawędzi (metalowych obrzeży nart lub snowboardu) zapewni Ci dobrą przyczepność podczas zjazdu. Konieczne jest również smarowanie używanego sprzętu.
Smar tworzy powłokę tego samego typu co wosk. Po nałożeniu na ślizg nart lub snowboardu poprawia jakość jazdy i przyleganie do śniegu. Operacja przebiega szybko i można ją przeprowadzić w serwisie Decathlon, podobnie jak regulację wiązań! Dobrze utrzymane deski będą jak nowe i dostarczą Ci wyjątkowych doznań podczas jazdy.
Fot 2. Materiał własny | Pamiętaj o konserwacji sprzętu przed każdym sezonem
Snowpark jest zapewne miejscem, w którym usłyszysz najwięcej technicznych określeń. Ta prawdziwa świątynia freestyle’u składa się na ogół z kilku elementów.
Big air to największa skocznia. Stalowe poręcze umożliwią Ci grindowanie i slajdowanie (ześlizgiwanie się) na wielometrowej długości. Konstrukcja w kształcie rynny nosi nazwę halfpipe. Pozwala nabrać prędkości w celu wykonania rozmaitych ewolucji, takich jak:
Fot 3. Materiał własny | Niezależni od tego, jak zaawansowane są Twoje umiejętności, najważniejsza jest RADOŚĆ ZE SPORTU 🙂
To oczywiste: tricki (ewolucje) nie leżą w zasięgu każdego… Ale przecież liczy się radość na stoku, którą można czerpać, dostosowując styl do swojego poziomu umiejętności: zjeżdżając pługiem, szusując, czy też jeżdżąc tyłem (w ustawieniu fakie, switch).
Powodzenia! 🙂