x
ZADAJ PYTANIE
Masz jakieś pytanie? Zadaj je autorowi?
WYBIERZ DYSCYPLINĘ SPORTU
Baseny pozostają zamknięte, więc wszyscy chcieliby zacząć sezon pływacki na wodach otwartych najwcześniej jak się tylko da. Od 20 lat pływam zawodowo, a od 5 specjalizuje się w pływaniu na wodach otwartych. Na wstępie powiem Wam, że nienawidzę zimnej wody i nie przyzwyczaję się do niej chyba nigdy. Nawet pływanie w chłodnym basenie jest dla mnie problemem. Ciężko powiedzieć czy zimna woda to 0, 10 czy 20 stopni, ponieważ jest to subiektywne odczucie każdego z nas. Istnieją osoby, które pływają w jeziorze przez całą zimę, ale ja uważam, że to już sport ekstremalny.
W tym momencie musisz odpowiedzieć sobie sam na pytanie: pływam czy czekam?
Ja z własnego doświadczenia przedstawiam Ci kilka rad, które pomogą zminimalizować negatywne skutki pływania w jeziorze z zimną wodą oraz zapewnią Ci większy komfort, a przede wszystkim bezpieczeństwo:
Kombinezon z neoprenu nie tylko zapewni Ci ciepło ale również bezpieczeństwo, szybkość i pewność siebie. Decydująca w przypadku zimnej wody będzie grubość neoprenu. Im grubsza jego warstwa tym będzie nam cieplej. Model, w którym ja pływam w zimnej wodzie, to kombinezon pływacki OWS z neoprenu 4/2 mm męski Nabaiji, wykonany z 4mm neoprenu na torsie, plecach i nogawkach – zapewnia mi odpowiedni komfort termiczny. Ponadto rękawy mają 2 mm, aby podczas dłuższego treningu mieć swobodę ruchów.
To ważne, bo im grubszy neopren na ramionach, tym większe poczucie ograniczenia ruchów. Szwy pianek do pływania na wodach otwartych są zgrzane i woda nie dostaje się przez nie do środka. Nie myśl jednak, że w piance wody nie będzie – to nieprawda. W takich sytuacjach unikaj kombinezonu bez rękawów, ponieważ organizm wychładza się znacznie szybciej.
Fot 1. Materiał własny
Najlepiej w zimnej wodzie sprawdzi się czepek pływacki Openwater neoprenowy OWS Nabaiji, pod który dodatkowo możesz założyć drugi czepek pływacki silikonowy cienki 100 Nabaiji. Większą część ciepła tracimy przez głowę i to właśnie ją powinniśmy w szczególności ocieplać. Zastosowanie zwykłego czepka w którym trenujesz na basenie nie jest przyjemne. Podwójna warstwa ochronna pomoże Ci zachować komfort i zminimalizować ryzyko szybszego wychłodzenia organizmu.
Fot 2. Materiał własny
Stopy to jedne z najbardziej newralgicznych części ciała narażonych na zimno. Nie bez powodu morsy używają butów podczas zimowych wejść do wody. Być może pływanie w 10-15 stopniach to nie to samo – obowiązuje tu jednak ta sama zasada. Stopy muszą być po prostu chronione. By możliwie uniknąć uczucia zatapiania stóp, wybierz maksymalnie 3 mm neopren. W celu maksymalnej ochrony możesz zaopatrzyć się w skarpetki nurkowe SCD 100 z neoprenu 3 mm SUBEA.
Warto również użyć cienkich rękawic neoprenowych, aby chronić dłonie. Ja raczej tego unikam, żeby lepiej czuć wodę.
Jeśli masz problemy z nawracającym zapaleniem uszu, prawdopodobnie używasz już zatyczek. Nie zapomnij zabrać ich nad jezioro. Zapobiegają one wlewaniu się zimnej i często zanieczyszczonej wody, która w połączeniu z chłodnym wiatrem może być przyczyną nieprzyjemnych dolegliwości. Najlepiej sprawdzą się tu zatyczki wykonane z tworzywa syntetycznego. Ja wybrałem zatyczki pływackie do uszu silikonowe Nabaiji.
Fot 3. Krzysztof Pielowski
Możesz posmarować nią twarz. Stworzy cienką warstwę izolująca pomiędzy zimną wodą, a Twoją skórą i dodatkowo pozwoli zminimalizować ryzyko otarć – nie bez powodu bokserzy nakładają ją przed walką. Ważna jest tu przede wszystkim jakość smarowidła. Dobrą ochronę zapewni wazelina przeciw otarciom Aptonia.
Fot 4. Materiał własny
Zimna woda poza tym, że powoduje dyskomfort termiczny, doprowadza do szybszej utraty energii. Ciało próbując się ogrzać zużywa jej po prostu więcej niż w normalnych, cieplejszych warunkach. Dlatego też boja pływacka zapewni Ci pomoc w razie nieoczekiwanej słabości. Wiem, że zwiększa ona również poczucie bezpieczeństwa osób stresujących się pływaniem w otwartym akwenie.
Ja korzystam z odmiany z kieszonką, w której chowam dodatkową porcję energii w postaci żelu energetycznego lub batona. Boja pływacka OWS 500 Nabaiji zapewnia mi zarówno bezpieczeństwo, jak i funkcjonalność w trakcie pływania w jeziorze, kiedy woda jest bardzo zimna.
Fot 5. Materiał własny
Kolejną dobrą radą jest to żebyś na treningu nie chodził sam. Poproś, aby ktoś z Twoich bliskich obserwował Cię z brzegu lub w miarę możliwości płynął obok Ciebie w łódce. Dobrym rozwiązaniem jest tu również umówienie się na wspólny trening z inną osobą. Umożliwi to zminimalizowanie dyskomfortu i wzmocni Twoją pewność siebie, a w razie wypadku będziesz miał pomoc pod ręką.
Przed treningiem zredukuj stres i zacznij pływać w jeziorze dopiero po chwili. Nie wskakuj od razu do wody. Wejdź powoli tak, aby woda sięgała na wysokość klatki piersiowej, zanurz twarz i zacznij wypuszczać bąbelki przez usta. Niech Twoje płuca powoli przyzwyczają się do nowej sytuacji. To pomoże również ustabilizować tętno i utrzymać je na optymalnym poziomie.
Fot 6. Krzysztof Pielowski
To najważniejsza z zasad. Jeśli na basenie pływasz dystans 1000 m, to nie wskakuj do zimnego jeziora z myślą, że zrobisz taki sam dystans. Postaw na bezpieczeństwo i zacznij małymi krokami zwiększać przepływaną odległość z treningu na trening.
Jeśli jesteś nowicjuszem i przygotowujesz się do zawodów wymagających dużego i długotrwałego wysiłku, możesz sprawdzić rozmaite techniki objaśniające, jak płynąć podczas pierwszego triathlonu. Jednak przede wszystkim pamiętaj – Twoje bezpieczeństwo jest ważniejsze od wyników.
Mam nadzieję, że tych kilka rad działających na mnie pozwoli również Tobie zminimalizować dyskomfort związany z pływaniem w zimnej wodzie. Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia w doborze sprzętu, to na końcu artykułu znajdziesz kontakt do mnie. Możesz śmiało pisać.
W zimnym jeziorze postaw na bezpieczeństwo!
Autor: Krzysztof Pielowski – od 20 lat trenuję zawodowo pływanie, a o od 5 specjalizuję się w pływaniu na wodach otwartych. Moje największe osiągnięcia to: IX miejsce na Mistrzostwach Świata na 10 km, III miejsce na Uniwersjadzie na 10 km, 5x Mistrzostwo Polski na 10 km i Mistrzostwo Świata juniorów na 1500m. Na co dzień znajdziesz mnie w Decathlon Olsztyn 🙂
