W każdej metodzie wędkarskiej podbierak (zwany inaczej też kacerzem) jest istotnym elementem wyposażenia wędkarza. Podobnie w metodzie karpiowej. Odgrywa on istotną w końcowym etapie holowania ryby, w którym tak naprawdę przytrafia się najwięcej spinek.
Dodatkowo odpowiednio dobrany podbierak oraz wiedza i umiejętności wędkarza zapewniają nie tylko pozytywne zakończenie połowu, ale też bezpieczeństwo rybie, której chcielibyśmy później zwrócić wolność.
Podbieraki stosowane przez karpiarzy wyglądają nieco inaczej od tych stosowanych w pozostałych technikach wędkarskich. Wiąże się to z tym, iż mamy do czynienia przeważnie z rybami większymi aniżeli w innych metodach. Podbierak karpiowy składa się z takich elementów jak: sztyca, kosz oraz łącznik scalający oba powyższe elementy.
Ramiona kosza oraz sztyca wykonane są z reguły z włókna węglowego (przy droższych i wyższej klasy modelach) lub włókna szklanego (przy tańszych modelach). Materiał jeden i drugi jest lekki, dzięki czemu łatwiej jest wędkarzowi operować podbierakiem przy nawet dużych okazach. Warto zwrócić uwagę również na materiał, z którego wykonany jest łącznik. Powinien być solidny i wykonany np. z aluminium. Generalnie trzeba liczyć się tym, ze podbierak będzie poddawany sporym przeciążeniom.
Fot 1. Łukasz Kolasa | Rybka już w podbieraku
Na rynku mamy dostępne podbieraki z różnymi modelami i kształtami koszów. Najpopularniejsze są te w kształcie trójkąta i objętości ramion w granicach 100cm. Coraz więcej modeli ma składane ramiona, dzięki temu jest on wygodniejszy w transporcie. Jeśli chodzi o sztycę to powinna mieć ona długość nie krótszą niż 200cm. Zazwyczaj jest ona dwuczęściowa, jednak zdarzają się modele jednoczęściowe. Rzadziej spotyka się teraz modele teleskopowe. Warto zaopatrzyć się w dwa rodzaje sztyc, dłuższą jeśli do końca holu pozostajemy na brzegu lub krótszą, kiedy jesteśmy zmuszeni wypływać czy to łódką czy pontonem za nasza zdobyczą i hol będzie kończył się na wodzie.
Fot 2. Łukasz Kolasa | Waznym elementem podbieraka jest siatka z drobnymi oczkami
W ostatnim czasie rynek wędkarski dość mocno poszedł do przodu jeśli chodzi o doprecyzowanie tego segmentu. Dobra siatka w koszu podbieraka to taka, która ma mniejsze oczka, które są bezpieczniejsze dla ryby. Dzięki nim prawdopodobieństwo zranienia naszej zdobyczy jest mniejsze. Dodatkowo obecnie siatki wykonywane są z takich materiałów, które w minimalnym stopniu chłoną wodę, oraz co ważne nie przechodzą zapachami. Dzięki temu nie wymagają tak długie suszenia jak te klasyczne. Każdy wędkarz chyba wie, co to znaczy zapach mokrego podbieraka w aucie…
Fot 3. Łukasz Kolasa | Ryba cała i zdrowa wraca na wolność
Do podbieraka możemy dokupić jeszcze kilka elementów, pomocnych w jego eksploatacji. Przydatna rzeczą jest np. pływak. Jak sama nazwa wskazuje dzięki niemu podbierak będzie unosił się na powierzchni wody ułatwiając tym samym wędkarzowi skuteczne podebranie ryby.
Jak widać wybór podbieraka na karpie nie musi trudny. Trzeba pamiętać o kilku istotnych kwestiach wskazanych wyżej. Cenowo również nie przyprawiają one wędkarza o szybsze bicie serca. Można je kupić już od około 130zł.
Autor: Łukasz Kolasa