Kolka wysiłkowa – tzw. kolka biegacza – to ból z prawej lub lewej strony pod żebrami. Jak pozbyć się kolki i jak uniknąć kolki podczas biegania? Kolka przy bieganiu pojawia się, kiedy stosujemy nieprawidłową dietę, oddychamy w nieprawidłowy sposób lub posiadamy pewne stany chorobowe. Przyczyny kolki są różne i zależą od różnych czynników, ale sama dolegliwość zawsze jest nieprzyjemna i bolesna. Jakie sposoby na kolką podczas biegania można stosować? I co robić, aby uniknąć kolki podczas biegania?
Każdy biegacz choć raz w życiu zmagał się z kolką wysiłkową. To ostry ból zlokalizowany tuż pod żebrami. Zazwyczaj występuje po prawej stronie ciała. Zmusza biegacza do wolniejszego tempa lub do marszu. Niekiedy ból jest tak ostry, że uniemożliwia dalszy trening. Istnieje kilka teorii przyczyn powstawania kolki.
Zazwyczaj kolka kojarzona jest ze zbyt wczesnym wyjściu na trening po spożyciu posiłku. Medycyna sportowa wciąż szuka odpowiedzi na pytanie, co dokładnie wpływa na powstawanie kolki. Lista czynników, które mogą wpływać na tego typu dolegliwości bólowe jest długa i cały czas się powiększa. Najczęściej za przyczyny kolki wysiłkowej uznaje się:
To tylko niektóre z prawdopodobnych przyczyn kolki. Jeśli tego typu dolegliwości często spotykają nas na trasie, to nie powinniśmy ich bagatelizować. W tej sytuacji należy udać się do lekarza i przeprowadzić zlecone przez niego badania. Pamiętajmy, że czasami nie jest to “tylko kolka”, a sygnał, że dzieje się coś poważnego. Z kolką wysiłkową może zmagać się każdy: biegacz zawodowy i biegacz amator. Poziom wytrenowania nie ma znaczenia.
Fot 1. Materiał własny
Kolka podczas treningu nie musi oznaczać końca biegania. Na początek warto:
Różnie biegacze mają różne metody, jednak kolka zawsze wiąże się ze zwolnieniem tempa. Przykładowo, jeśli wykonywaliśmy trening w II zakresie biegowym, to będziemy musieli przejść do wolniejszego tempa w pierwszym zakresie. Jakie metody można jeszcze stosować na kolkę podczas biegu?
Większość sposobów na kolkę biegacza opiera się na pracy z oddechem. Poza treningami możemy ćwiczyć przeponę, co dobrze wpływa na zmniejszenie częstotliwości pojawiania się kolki podczas biegania.
Fot 2. Materiał własny
Przede wszystkim należy zwracać uwagę na czas pomiędzy spożyciem posiłku a bieganiem. Długość przerwy zależy od naszego organizmu, Niektórym wystarczy 1h, inni będą musieli poczekać 3 h. Jeśli nie chcemy czekać, możemy przemyśleć poranne bieganie na czczo. Mięśnie potrzebują większej ilości krwi podczas wzmożonego wysiłku. Kiedy w czasie treningu organizm “skupia się” na trawieniu, naczynia krwionośne w wątrobie lub śledzionie zaciskają się w celu ochrony organizmu przed zużyciem całej rezerwy krwi przez pracujące mięśnie.
Aby unikać kolki, nie powinniśmy przeprowadzać forsujących treningów, których intensywność jest większa niż nasze przygotowanie do nich. Ważne jest skupienie się na prawidłowym, głębokim oddechu. Początkujący biegacze mają tendencję do łapania szybkich i płytkich oddechów, co naraża ich na powstawanie kolki. Przed rozpoczęciem treningów warto udać się do lekarza i wykonać ogóle badania, które pozwolą nam kontrolować stan naszego organizmu. W ten sposób możemy “wyłapać” stany chorobowe, które mogą w przyszłości być przyczyną kolki.
Jeśli startujemy w zawodach, postarajmy się maksymalnie ograniczyć stres przez startem. Każdy ważny maraton czy bieg na krótszy dystans może sprawiać, że sami na sobie będziemy wywierać zbyt dużą presję o dobry wynik. W ten sposób możemy go nie osiągnąć, ponieważ stres… może spowodować kolkę na trasie. Dlatego im mniej stresu, tym lepiej!