Odbijające się od białego śniegu słońce, okruchy lodu oraz pęd powietrza sprawiają, że na stok nie sposób wybrać się bez osłony oczu. Podpowiadamy jak wybrać gogle do snowboardu w pięciu krokach. Różnokolorowe szkła oraz fantazyjne kształty mogą sugerować, że chodzi przede wszystkim o decyzje co do wyglądu, jednak trudno o mylniejsze wrażenie!
Podstawą wyboru najlepszego modelu spośród szerokiej gamy gogli snowboardowych, podobnie jak w przypadku dobierania kasku, jest znajomość obwodu głowy. Mierzymy go miarą krawiecką, potocznie nazywaną też „centymetrem”. Robimy to około 1 cm nad linią brwi. Na podstawie tego pomiaru wybiera się jeden z dwóch rozmiarów gogli:
Drugą istotną kwestią związaną z rozmiarem gogli snowboardowych jest ich dopasowanie do kasku. Oczywiście najłatwiej byłoby mierzyć oba elementy wyposażenia deskarzy jednocześnie, ale nie zawsze jest to możliwe. W przypadku zakupów w internecie warto podpierać się opiniami produktowymi lub informacjami dostarczonymi przez producenta. Dla przykładu wszystkie gogle narciarskie lub snowboardowe Wedze będą kompatybilne z kaskami tej samej marki.
Kształt gogli narciarskich i snowboardowych nie jest kwestią wyłącznie kosmetyczną. Funkcjonują dwa kształty szyb: cylindryczne i sferyczne. Zależy od nich pole widzenia.
Te pierwsze nazywane są również płaskimi. Cylindryczne szyby ograniczają nieco pole widzenia, gdyż widoczna jest z nimi ramka. Są przy tym jednak znacznie tańsze niż sferyczny odpowiednik. Podstawowe modele w rodzaju gogli narciarskich i snowboardowych G100 nabędziemy za mniej niż 50 zł.
Co ze szkłami sferycznymi? Są bardziej zaokrąglone, co wiąże się z konsekwencjami. Z jednej strony zapewniają lepszy widok, nie odkrywając ramek. Z drugiej są droższe w produkcji. Nawet modele z czarnymi szkłami takie jak gogle narciarskie i snowboardowe G900 są co najmniej trzykrotnie droższe od najtańszych odpowiedników cylindrycznych.
Kolejnym wyborem, który kwestią gustu wydawać może się wyłącznie laikowi, jest kolor soczewki. Funkcjonuje pięć poziomów, którym odpowiadają określony barwy, lepiej reagujące na konkretny typ słońca. W zależności od producenta mogą przyjmować różne odcienie, więc najlepiej sugerować się oznaczeniem numerycznym. Są to:
Miejmy nadzieję, że nikt nie będzie już tkwił w przekonaniu, że kolorami mienią się wyłącznie gogle snowboardowe damskie!
Jako że szeroka paleta ochrony oczu przy jeździe na desce uzupełniany jest przez jeszcze pokaźniejszą ofertę gogli narciarskich, nadających się równie dobrze do obu sportów, za wyborem konkretnego sprzętu do snowboardu odpowiadają dodatkowe funkcje. Może być ich sporo i rzadko zdarza się, aby jedne gogle pomieściły wszystkie. Co może przemawiać na korzyść poszczególnych modeli?
I pod tym względem nie ma różnicy, czy kupujemy gogle snowboardowe męskie, czy może ich odpowiedniki dla kobiet.
O ile na stoku to gogle zapewniają nam ochronę, przed wyruszeniem na snowboard i po zejściu z deski role się odwracają. Przede wszystkim zadbać musimy o ich przechowywanie. Ciekawym rozwiązaniem jest pokrowiec z mikrofibry, który nie tylko chroni wystarczająco przed zarysowaniem, ale także posłuży do czyszczenia szkieł. Lekki woreczek sprawdzi się jednak przede wszystkim na stoku, ponieważ w trakcie podróży i przewożenia lepiej zawierzyć pokrowcowi plastikowemu z polietylenu. Będzie on bardziej odporny na wstrząsy.
Podczas konserwacji gogli musimy pamiętać, aby pod żadnym pozorem nie wycierać ich od wewnątrz. Doprowadzi to tylko do starcia warstwy anti-fog. Wystarczy czyszczenie z zewnątrz przy pomocy materiałowej szmatki czy wspomnianego już pokrowca z mikrofibry. W żadnym wypadku nie powinniśmy wspomagać się papierowymi ręcznikami ani środkami chemicznymi!