Gra w squasha wiąże się z dosyć dużymi obciążeniami nie tylko ręki, ale całego ciała. Prawidłowo wykonywane ruchy i poruszanie się po korcie powinny angażować wiele partii mięśni. Tym samym każda z nich jest mniej lub bardziej narażona na kontuzje. Aby to ryzyko zminimalizować, nie wolno zapominać o rozgrzewce przed rozpoczęciem gry. Tym bardziej że dzięki niej można poprawić swój styl gry.
Najprościej rzecz ujmując, rozgrzewka ma na celu przygotowanie organizmu i ciała do intensywnego wysiłku fizycznego. W przypadku squasha może być to trening lub mecz. Rozgrzewka ma na celu przyspieszenie reakcji metabolicznych, podniesienie temperatury ciała oraz zwiększenie zakresu ruchów. To z kolei ma przełożyć się na większą wydajność sportową między innymi przez przyspieszenie impulsów nerwowych, zwiększenie ilości tlenu w organizmie, poprawę siły i wytrzymałości mięśni czy szybsze napinanie i rozluźnianie mięśni.
Aby rozgrzewka realizowała powyższe cele, musi być odpowiednio wykonana. Co to znaczy w praktyce? Należy wziąć pod uwagę specyfikę danej dyscypliny i dostosować do niej ćwiczenia rozgrzewkowe. Jak wiadomo, squash jest jednym z najbardziej dynamicznych sportów. Łatwo się domyślić, że popularne i praktykowane przez wiele osób rozciąganie statyczne w tym przypadku nie przyniesie żadnych efektów. Konieczne jest rozciąganie dynamiczne połączone z seriami innych ćwiczeń, które przyspieszą pracę serca, podniosą temperaturę ciała i wprowadzą ciało w rytm, w którym będzie ono funkcjonowało w czasie gry.
Myśląc o prawidłowej rozgrzewce, nie można potraktować jej po macoszemu i wykonać w pięć minut. A wśród zawodników na amatorskim poziomie panuje przeświadczenie, że taki czas jest w zupełności wystarczający do przygotowania się do gry. Co do długości rozgrzewki zdania są podzielone, ale przyjmuje się, że powinna ona trwać około 15 minut. Ten czas należy rozbić na pięć części, ponieważ właśnie tyle etapów powinno mieć właściwe przygotowanie ciała i organizmu do intensywnego wysiłku. Tymi etapami są:
Znając poszczególne etapy, ich charakterystykę oraz cele rozgrzewki, łatwiej jest zaplanować jej prawidłowe przeprowadzenie. Zważywszy na fakt, że wielu graczy kwestionuje rolę i potrzebę rozgrzewki przed meczem, już na początku można uzyskać znaczącą przewagę. Zawodnicy mający za sobą prawidłową rozgrzewkę zazwyczaj szybciej i łatwiej „wchodzą w mecz”, co może mieć kluczowe znaczenie dla końcowego wyniku. Ponadto są w mniejszym stopniu narażeni na urazy i kontuzje zarówno w dniu meczowym, jak i w dłuższej perspektywie czasowej.
Jeśli chodzi o samą intensywność rozgrzewki, to w każdym przypadku będzie ona inna. Wszystko dlatego, że zawodnicy mają inne progi psychomotoryczne zmęczenia. Jest to bardzo ważna kwestia, która bezpośrednio przekłada się na efektywność. Najlepsze efekty osiąga się wtedy, gdy dociera się do tego progu, ale się go nie przekracza. W przeciwnym wypadku dochodzi do przemęczenia, a możliwości wysiłkowe zostają ograniczone.