x
ZADAJ PYTANIE
Masz jakieś pytanie? Zadaj je autorowi?
WYBIERZ DYSCYPLINĘ SPORTU
Pływanie, rower i bieganie? Brzmi jak ciekawe rozwiązanie dla ludzi poszukujących nowych wyzwań! Perspektywa rozpoczynania zawodów od pływania w otwartym akwenie, wśród wielu zawodników, może być jednak zniechęcająca. Jak więc gładko rozpocząć przygodę z triathlonem? Jaki rodzaj zawodów będzie dla nas odpowiedni, aby czerpać ze startu przyjemność i (być może) wciągnąć się w ten sport na dobre? W tym artykule przedstawiam kilka informacji o zawodach triathlonowych w Polsce, które mogą się Wam przydać.
Czyli procedura startowa, która polega na wypuszczaniu po dwóch lub więcej zawodników w odstępach czasowych kilku sekund. Przy tradycyjnym starcie wszyscy rozpoczynają zawody razem, po usłyszeniu syreny. Może to być nawet 200 osób, w jednym momencie szukających miejsca w wodzie, aby sprawnie pokonać pierwsze metry. Chyba nie trzeba tłumaczyć, dlaczego rolling start będzie dobrą opcją dla osoby nieczującej się pewnie w wodzie. W Polsce znajdziemy sporo eventów, które wprowadziły rolling start. Informacji na ten temat trzeba szukać w regulaminie zawodów na stronie organizatora.
Fot 1. Dominik Bogdanowicz | W Polsce znajdziemy sporo eventów, które wprowadziły rolling start
Jeżeli pływanie nie jest naszą najmocniejszą stroną, zawody z etapem pływackim w morzu nie są najlepszym rozwiązaniem. Można trafić na naprawdę trudne warunki (co zdarzało się już w tym sezonie). Wtedy może to być zdecydowanie duże wyzwanie. Jezioro jako akwen wodny na pierwsze zawody jest opcją dogodniejszą, ale paradoksalnie większe jezioro powinno być lepsze. Dlaczego? Mimo że istnieje ryzyko większych fal przy wietrznych warunkach, po prostu mamy więcej miejsca dla siebie. W tym roku wiele zawodów było rozgrywanych w naprawdę małych jeziorach, gdzie bojki nawrotowe znajdowały się niemal w szuwarach i w newralgicznych punktach trasy miejsca było naprawdę mało… Wtedy nawet rolling start zbytnio nie pomoże. Polecane przeze mnie miejsca: Nieporęt, Chodzież, Olsztyn. Najbardziej „bezbolesne” paradoksalnie może być pływanie w rzece. Polecam zawody w Bydgoszczy, gdzie na najkrótszym dystansie (1/8 Ironmana) płyniemy cały czas z prądem rzeki Brda. To dobre zawody na triathlonowy początek.
Fot 2. Dominik Bogdanowicz | Polecane przeze mnie miejsca na start: Nieporęt, Chodzież, Olsztyn
Ponieważ triathlon wiąże się z zabezpieczeniem tras dla trzech sportów zamiast jednego (jak np. w bieganiu) i zapewnieniem bezpieczeństwa uczestnikom na pływaniu, rowerze i bieganiu, koszty opłaty startowej automatycznie idą w górę. W miarę możliwości warto odpowiednio wcześnie zapisać się na zawody. Tak jak w przypadku wielu zawodów biegowych, wczesna rejestracja pozwoli nam oszczędzić sporo pieniędzy. W ostatnich tygodniach przed startem opłata może wzrosnąć do wartości nawet trzykrotnie większej wobec pierwotnej ceny (np. rok przed planowanym terminem zawodów). Warto zatem dobrze zaplanować start i odpowiednio wcześnie zarejestrować swój udział. Niektórzy organizatorzy dają możliwość rabatu przy jednoczesnej rejestracji na więcej niż jedne zawody, jeżeli ktoś jest pewien, że będzie startował częściej. Wielkie imprezy generalnie wiążą się z wyższą opłatą (nawet w euro, jak w przypadku Warszawy), bardziej lokalne eventy będą pod tym względem lepsze.
Fot 3. Dominik Bogdanowicz | Tak jak w przypadku wielu zawodów biegowych, wczesna rejestracja pozwoli nam oszczędzić sporo pieniędzy
Mamy w Polsce możliwość startowania w obu wymienionych rodzajach triathlonu. O co chodzi? Drafting to inaczej jazda na rowerze bezpośrednio za innym zawodnikiem (ze zmniejszonym oporem powietrza, co pozwala nam jechać tak samo szybko przy mniejszym wysiłku). W takich zawodach możemy bezpiecznie jechać w grupie (jak na tradycyjnych zawodach kolarskich), nie obawiając się o otrzymanie kary. W zawodach w konwencji bez draftingu nie można jechać za innymi zawodnikami i trzeba zachować odpowiednio duży odstęp, aby sędzia nie wlepił nam kary. Można też używać specjalnej kierownicy do jazdy na czas (czego zabrania się przy starcie z draftingiem). Jeżeli duża grupa wychodzi z wody i zaczyna etap kolarski, bardzo trudno jest znaleźć sobie przestrzeń, aby jechać zgodnie z przepisami. Warto wiedzieć: w zawodach z dozwolonym draftingiem można jechać w grupie, jednak kobiety nie mogą jechać za mężczyznami, a mężczyźni nie mogą jechać za kobietami! Zawody z możliwością jazdy w grupie uważam za lepszą opcję na początek – nie trzeba się koncentrować na unikaniu kar czasowych ani inwestować w dodatkowy sprzęt do jazdy na czas – klasyczna szosa będzie w sam raz! Przykłady zawodów: Olsztyn, Grodzisk Mazowiecki, Białystok, Blachownia.
Fot 4. Materiał własny | Warto wiedzieć: w zawodach z dozwolonym draftingiem można jechać w grupie, jednak kobiety nie mogą jechać za mężczyznami, a mężczyźni nie mogą jechać za kobietami
Bardzo popularny i powszechnie stosowany jest dystans 1/8 Ironmana. Jest to: 475 metrów pływania, 22,5 km jazdy na rowerze i (w przybliżeniu) 10,55 km biegu. Są jednak dobre alternatywy dla tej opcji. Dystans nazywany sprintem składa się z 750 metrów pływania, 20 km jazdy na rowerze i 5 km biegu i może nie być tak zachęcający ze względu na dłuższe pływanie. Niektórzy organizatorzy oferują jednak ciekawe rozwiązanie w postaci dystansu supersprint: 475 metrów pływania, 10 km na rowerze i 2,5 km biegu. To świetny pomysł na pierwsze przetarcie! (Sprawdzą się tutaj te same lokalizacje, które wymieniłem przy okazji wyścigu z draftingiem).
Fot 5. Materiał własny | Powstają również zawody oferujące dystans 1/10 Ironmana. Krótka forma startu będzie zdecydowanie najlepsza na początek
Poza startami indywidualnymi możemy również wybrać start w sztafecie! Zadanie jest proste: w drużynie mamy trzech zawodników i każdy z nich pokonuje jeden etap wyścigu: pierwsza osoba pływa, druga jedzie na rowerze, trzecia biegnie. Ta opcja pozwala posmakować atmosfery zawodów triathlonowych od kuchni, a kto czuje się mocny w danej dyscyplinie – może nawet wybrać dłuższy dystans na początek! W sztafecie lekkoatletyczną pałeczką jest chip do pomiaru czasu. Zawodnik gotowy do etapu kolarskiego czeka w strefie zmian na pływaka, który po wyjściu z wody musi zdjąć chip z kostki i wręczyć go kolarzowi. Tak samo dzieje się przy zamianie kolarz-biegacz.
Chip jest najważniejszym punktem programu. Zdarzyło mi się wystartować w sztafecie, w której moim zadaniem było pokonanie etapu pływackiego, i było to bardzo ciekawe doświadczenie! Do tego miałem okazję po raz pierwszy oglądać rywalizację z perspektywy widza. Udało nam się wygrać w klasyfikacji sztafet, co było bardzo motywujące w przygotowaniach do kolejnych startów indywidualnych. Ta forma startu jest dostępna na większości obecnie przeprowadzanych zawodów w Polsce.
Mam nadzieję, że tych kilka informacji pozwoli Wam wybrać najlepszą możliwą opcję na pierwsze triathlonowe zawody. Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania w tym temacie – piszcie śmiało: [email protected] i do zobaczenia na zawodach!
