Czy zastanawialiście się kiedyś jak odpowiednio zabezpieczyć swoją skórę przed upalnym słońcem? A może jesteście świeżo upieczonymi rodzicami i chcielibyście zapewnić najlepszą ochronę swojemu dziecku? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco, nadeszła pora by znaleźć odpowiedni filtr przeciwsłoneczny dla siebie!
Prawie każdy z nas zna podstawowe zalecenia dotyczące odpowiednich zachowań podczas wysokich temperatur powietrza, często jednak nie do końca wiemy jak zastosować je w życiu. Poniżej znajdziecie kilka cennych informacji oraz praktyczne porady przy wybieraniu ochrony przed słońcem.
Fot 1. Materiał własny | Kremów z filtrem powinniśmy używać przez cały rok
Główne zagrożenie dla naszego zdrowia stanowi promieniowanie UVA oraz UVB:
Zapewne znacie to uczucie, kiedy stoicie przed ogromnym regałem w sklepie, a na każdej półce znajduje się kilkanaście różnych propozycji kosmetyków. Sprawa jest o tyle łatwiejsza jeśli znajdujecie się akurat w aptece i farmaceuta służy Wam radą podczas wyboru. Gorzej jeśli w biegu robicie zakupy przed wyjazdem na wakacje i łapiecie pierwszy z brzegu krem z filtrem – najlepiej z promocji i oczywiście z jak najmniejszym filtrem, żeby w końcu móc pochwalić się piękną brązową opalenizną.
Fot 2. Materiał własny | Absolutnie kluczową sprawą jest odpowiedni dobór filtra do potrzeb
Najczęściej jednak wracamy niczym wysmażone skwarki, które albo są absolutnie czerwone, albo brązowe z poparzeniami widocznymi zaraz pod rzekomą opalenizną – i tutaj podczas leżenia z maślanką podejmujemy kolejne mocne postanowienie, że już nigdy więcej, a w kolejnym roku postępujemy dokładnie tak samo.
Gdzie popełniamy błąd? Przede wszystkim – zastanówmy się nad rodzajem filtra, który powinniśmy zakupić. Wyróżniamy:
Po drugie – sprawdzajmy daty przydatności filtrów i pamiętajmy żeby pod żadnym pozorem nie używać filtrów, które akurat przypadkiem znaleźliśmy na dnie szafki z kosmetykami i są pozostałościami po uprzednich wakacjach. Taki kosmetyk traci swoją fotostabilność, co oznacza, że nie chroni nas w ogóle przed jakimkolwiek promieniowaniem. Przy tym pamiętajmy o używaniu emulsji lub kremu – filtr w postaci sprayu w około 50% rozpyla się z wiatrem, dlatego nigdy nie uzyskamy takiej ochrony jaką deklaruje producent.
Fot 3. Materiał własny | Filtr w postaci sprayu w około 50% rozpyla się z wiatrem
Po trzecie – w okresie letnim powinniśmy stosować filtry przynajmniej na poziomie SPF30, jesienią zaś wystarczający będzie filtr SPF15. Ale czym jest tajemniczy skrót SPF i dlaczego wszyscy zalecają nam używanie jak najwyższej ochrony?
Można powiedzieć, że jest to wskaźnik indywidualny i w sytuacji, w której nasza skóra reaguje zaczerwienieniem po okresie 15 minut, filtr SPF30 po pomnożeniu wydłuży ten czas do okresu 7,5 godziny. Należy jednak pamiętać o tym, że jest to dość duże uproszczenie.
Dzieci do 6. miesiąca życia NIE mogą być eksponowane na promieniowanie słoneczne. Jeśli musimy wyjść na zewnątrz, przy wózku należy zamontować parasolkę, która ochroni dziecko przed słońcem. W przypadku dzieci należy stosować jak najwyższe filtry oraz maksymalnie unikać słońca. Ważne jest aby do 2. roku życia stosować wyłącznie filtry fizyczne, potem można przejść do filtrów mieszanych.
Filtry fizyczne są bardzo dobrym wyborem dla dzieci – już od okresu noworodka, ponieważ nie będą przenikać przez skórę. Dlatego też młode mamy nie muszą martwić się, że eksponują skórę dziecka na działanie czynników chemicznych, które mogą ją potencjalnie uczulać. Ważne jest, że filtry te rozpuszczają się pod wpływem kontaktu z wodą czy potem, dlatego też dziecko należy smarować regularnie przed każdym wyjściem na zewnątrz bądź po wyjściu z basenu.
Filtr należy nałożyć na całe ciało, również pod ubranie czy strój kąpielowy około 20 minut przed wyjściem na słońce i ponownie aplikować go co około 2 godziny, szczególnie po wyjściu z basenu. Pamiętajmy żeby smarować także usta, uszy oraz stopy.
Fot 4. Materiał własny | Filtr należy nałożyć na całe ciało, również pod ubranie czy strój kąpielowy około 20 minut przed wyjściem na słońce
Filtry należy nakładać w następujących ilościach: łyżeczka na twarz i szyję, następne 5ml na jedno ramię i przedramię, 2 łyżeczki na tułów – jedną aplikujemy na przód, drugą na tył ciała. W przypadku kończyn dolnych nakładamy 2 łyżeczki na jedną nogę. Taka ilość może wydawać nam się co najmniej duża, jednak nałożenie niewystarczającej ilości filtra to co najwyżej połowa ochrony, dlatego nie powinniśmy żałować ilości nakładanego kosmetyku – w końcu chodzi o zdrowie nasze i naszych dzieci.
Poza tym pamiętajmy o noszeniu okrycia głowy oraz odpowiednich okularach przeciwsłonecznych z polaryzacją – szczególnie ważne jest to w przypadku dzieci, u których narząd wzroku jest bardzo delikatny, a powstałe przez promieniowanie zmiany są nieodwracalne dla siatkówki oka.
Nie martwmy się, że wrócimy z wakacji bez opalenizny – przy odpowiednio dobranym i zastosowanym filtrze będzie ona bardziej trwała, ponieważ nie będzie jedynie poparzonym naskórkiem. Filtry przeciwsłoneczne powinniśmy stosować przez cały rok – wiemy doskonale, że na ochronę przed słońcem największą uwagę zwracamy podczas lata, jednakże w grudniowe południe również możemy nabawić się oparzeń słonecznych.