Jazda na nartach i snowboardzie to wspaniały sposób na spędzanie czasu wolnego zimą. Aktywność na świeżym powietrzu wspiera układ odpornościowy, pozwala oderwać się od codzienności i niezwykle pozytywnie wpływa na zdrowie, zarówno fizyczne jak i psychiczne człowieka. Jeśli tak jak my, należysz do miłośników białego szaleństwa i zastanawiasz się, gdzie najlepiej szusuje się w naszym kraju, przeczytaj ten poradnik. Dowiesz się z niego, jakie są najdłuższe trasy narciarskie w Polsce, jakim nachyleniem stoku się cechują a także jaka jest ich długość według naszych pomiarów (nie według pomiarów podanych przez właścicieli stoków, które czasami dość znacząco różnią się od rzeczywistości).
Jak wspomnieliśmy wyżej, zdarza się, że właściciele ośrodków narciarskich podają nieco zawyżone dane dotyczące długości swoich tras zjazdowych. Z tego powodu, postanowiliśmy osobiście sprawdzić, jak długie są najdłuższe trasy w Polsce w rzeczywistości. Z pomocą przyszła nam strona internetowa Google Earth, na której znaleźć można narzędzie o sugestywnej nazwie „linijka”. Narzędzie to posłużyło nam do wykonania pomiarów długości tras w linii spadku. W każdym przypadku pomiar zaczynaliśmy od miejsca, w którym zlokalizować można najwyższą stację wyciągu, a kończyliśmy w punkcie, w którym znajduje się najniżej położona stacja. Aby wskazać Wam rzeczywistą długość trasy, wyznaczyliśmy najkrótszą możliwą linię, łączącą początek i koniec zjazdu, oczywiście opierając się o oznaczenia wykonane przez konkretne ośrodki narciarskie, będące właścicielami tras. Jest to więc długość minimalna, ponieważ zjeżdżając w inny sposób niż po najkrótszej możliwej trasie, można zyskać dodatkowe setki metrów zjazdu. Liczne objazdy, które znajdują się na niektórych przejazdach, sprawiają, że wyniki znacznie się od siebie różnią. Niemniej jednak, według nas, opisana przez nas metodologia jest najbardziej obiektywna. Wyniki, które podajemy w tym poradniku są bardzo dokładne, ponieważ margines błędu jest tu naprawdę niewielki. Otrzymane długości zostały przez nas zaokrąglone do 100 metrów.
Polskie góry nie należą do najwyższych, jednak mimo wszystko można w nich znaleźć parę stosunkowo długich tras narciarskich. Dlaczego postanowiliśmy skupić się na najdłuższych, a nie najpiękniejszych trasach? Ponieważ dzięki temu, że zjazd jest dłuższy, mniej czasu traci się na stanie w kolejkach do wyciągu. Sezon zimowy w naszym kraju nie jest zbyt długi, dlatego kolejki do wyciągów bywają naprawdę uciążliwe. Krótkie zjazdy bywają również kłopotliwe z innych powodów. Snowboardziści na przykład, są zmuszeni za każdym razem odpinać jedno z wiązań a następnie zapinać je na górze do jazdy. Krótkie trasy powodują, że więcej czasu przeznacza się niekiedy na zapinanie i odpinanie deski niż na sam zjazd. Przejazdy o większej długości zmieniają te proporcje, dlatego są korzystniejsze dla użytkowników, którzy poruszają się na stoku szybko i sprawnie. W których rejonach Polski można więc znaleźć zjazdy, które spełnią oczekiwania wymagających narciarzy i snowboardzistów? Oczywiście w Tatrach, Karkonoszach oraz Beskidach.
Przeczytaj także: Gdzie na narty do Słowacji?
Ze względu na stopień trudności, ten zjazd narciarski podzielić można na dwie części. Patrząc od góry, pierwsza z nich nie nadaje się dla początkujących miłośników narciarstwa i snowboardingu. Jest trudna do pokonania i wymaga stosunkowo dużych umiejętności jazdy. Jest to odcinek ciekawy dla fanów narciarstwa alpejskiego i snowboardzistów lubiących wyzwania. Druga część zjazdu to dość łagodny stok, na którym poradzą sobie zarówno dzieci jak i osoby o małym doświadczeniu w jeździe narciarskiej i snowboardowej. Do górnej stacji dostać się można koleją krzesełkową, która pomieści jednorazowo jedynie 1 osobę. Aby przejechać całość traski, należy rozpocząć zjazd z Kopy (pod Śnieżką) a skończyć w samym Karpaczu.
Znaczną część zjazdu zajmuje tutaj stosunkowo łagodny, długi jak na ten zjazd, odcinek. Sprawdzi się on zarówno wśród narciarzy, którzy planują rozwijać swoje umiejętności jazdy carvingowej oraz wśród snowboardzistów. Nie jest to jednak opcja dla dzieci i początkujących narciarzy i snowboardzistów. Głównie dlatego, że początek trasy jest stosunkowo stromy. Duże nachylenie oraz pozostałe czynniki zewnętrzne powodują, że bywa on regularnie oblodzony. Z kolei środek zjazdu jest na tyle wypłaszczony, że osoby jeżdżące na desce muszą dość mocno się rozpędzić, aby go pokonać. Dolny fragment trasy natomiast obfituje w uciążliwe muldy (zwłaszcza po południu, gdy jest mocno rozjeżdżony) i cechuje się dużym nachyleniem stoku. To wszystko sprawia, że ośrodek ten niezbyt nadaje się dla osób początkujących i dzieci. A szkoda, bo wyposażona jest w wygodną i komfortową gondolę, która pomieści nawet 8 osób. Całość traski obejmuje odcinek od górnej do dolnej stacji gondolki.
Miejsce 8 – Jaworzyna Krynicka: 2400 m
Stok czynny jest zarówno w ciągu dnia i po zmroku. Jest dobrze oświetlony, szeroki i dość prosty, choć mniej więcej w połowie znajduje się nieco uciążliwe wypłaszczenie. Może ono stanowić problem dla snowboardzistów. Zjazd nie jest jednak wymagający, więc poradzą sobie na nim zarówno dzieci jak i początkujący miłośnicy zimowego szaleństwa. Na górę dostać się można koleją linową, która pomieści 6 osób. Całość traski obejmuje odcinek pomiędzy Jaworzyną Krynicką a stacją dolną gondoli.
Mimo, że całość zjazdu narciarskiego jest stosunkowo długa, mało kto z niej korzysta. Większość narciarzy i snowboardzistów porusza się jedynie po jego górnej połowie. Dlaczego? Ponieważ druga połowa nie jest zbyt atrakcyjna. Procentowo największą część traski zajmuje płaski trawers. Miłośnicy jazdy na desce nie będą tutaj mieli pola do popisu. Trawers ciągnie się bowiem od dolnej stacji krzesełkowego wyciągu narciarskiego aż do parkingu. Jako, że zjeżdżanie do parkingu nie jest zbyt ciekawym rozwiązaniem, większość użytkowników stoku porusza się po odcinku biegnącym wzdłuż czteroosobowego wyciągu krzesełkowego, którym dostać się można na szczyt. Pierwsza część traski wynosi 1100 metrów i jest to odcinek oświetlony.
Przeczytaj także: Jak dobrać kijki narciarskie?
Trasa znajduje się na terenie kompleksu narciarskiego Szczyrk Mountain Resort. Rozpoczyna się na Małym Skrzycznem i prowadzi przez Halę Skrzyczeńską aż do Czyrnej. Na szczyt Małego Skrzycznego można dostać się korzystając z gondoli i orczyka, co może stanowić problem dla snowboardzistów. Początkujący narciarze i snowboardziści mogą mieć tu problem na końcowym odcinku, ponieważ stanowi go czarna trasa.
Wziąwszy pod uwagę rejon znajdujący się na wschód od Tatr, zjazd z Jaworzynki, który prowadzi do Szczawnika, to najdłuższa w Polsce traska narciarska. Wyposażona jest zarówno w system sztucznego naśnieżania jak i wysokiej jakości oświetlenie. Całość trasy jest stosunkowo łatwa i poradzą sobie na niej zarówno doświadczeni jak i niedoświadczeni miłośnicy narciarstwa i snowboardingu. Aby dostać się na sam szczyt, należy skorzystać z nowoczesnej kolejki krzesełkowej i orczyka.
Tuż pod podium znajduje się zjazd ze szczytu Szrenicy, kończący się w Szklarskiej Porębie. Składa się z dwóch części, z których górna, oznaczona jako FIS, dedykowana jest zaawansowanym narciarzom i snowboardzistom a dolna również tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze sportami zimowymi. Cała długość traski leży na terenie Ski Arena Szrenica w Szklarskiej Porębie – największego kompleksu narciarskiego, zlokalizowanego po polskiej stronie Karkonoszy. Z samego dołu do górnej stacji wyciągu dostać się można krzesełkami.
Przeczytaj także: Jak dobrać narty zjazdowe?
Na trzecim miejscu pod względem długości zjazdu znajduje się traska prowadząca ze szczytu Skrzycznego do Szczyrku. Zlokalizować ją można na terenie Centralnego Ośrodka Sportu, w skrócie COS. Odcinek, który tu opisujemy, to trasa, która pomyślnie przeszła homologację FIS. Oznacza to, że można na niej organizować zarówno krajowe jak i międzynarodowe zawody w narciarstwie alpejskim. Czym można dostać się na szczyt? Dwiema kolejkami krzesełkowymi.
Drugie miejsce w konkursie na najdłuższą traskę narciarską w kraju zajmuje odcinek prowadzący z Pilska do dolnej stacji wyciągu krzesełkowego Baba, który pomieści dwie osoby jednocześnie.
Niekwestionowanym liderem wśród najdłuższych w kraju, jest trasa ze szczytu Kasprowego Wierchu, która prowadzi przez Kocioł Goryczkowy aż do Kuźnic. Jest to także najwyżej położona trasa narciarska w Polsce. Startuje się bowiem z wysokości aż 2000 metrów (niecałych, ale nadal robi to wrażenie). Godną uwagi jest też różnica wysokości, która w tym przypadku wynosi prawie kilometr (a dokładniej 927 metrów). Jako, że traska z Kasprowego do Kuźnic w całości znajduje się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, nie można korzystać na niej z systemu sztucznego naśnieżania. Z tego powodu nartostrada jest w pełni przejezdna jedynie wtedy, gdy zima jest bardzo śnieżna. Mimo, że średnie nachylenie całości wynosi zaledwie 17%, traska nie jest przeznaczona dla osób początkujących. Górny odcinek jest oznaczony kolorem czarnym, ponieważ cechuje się wysokim stopniem trudności.
Jeśli jesteś fanem narciarstwa i szukasz akcesoriów do uprawiania tej dyscypliny, sprawdź ofertę sklepu Decathlon na narty zjazdowe, kaski narciarskie, gogle narciarskie.